Cechy charakterologiczne kobiet wchodzących w związki z toksycznymi osobami
Ten krótki artykuł powstał na podstawie książki Sandry L. Brown pt. "Zakochane w psychopatach. Jak się uwolnić od niszczącego związku i odzyskać równowagę." Polecam osobom zainteresowanym. Jest to szczegółowe studium relacji z osobami o zaburzonej osobowości typu narcystycznego, psychopatycznego, borderline. A szczególnie autorka skupia się na badaniach dotyczących psychopatów. I to nie tych tzw. seryjnych morderców lecz mężczyzn z tzw. sąsiedztwa, których możemy spotkać dosłownie wszędzie. Są to kochankowie, mężowie, szefowie, koledzy w pracy, ojcowie itd.
Autorka opisuje przyczyny patologii, dlaczego kobieta przeocza sygnały ostrzegawcze, odkrycia neuronauki w dziedzinie patologii, przewodnik po języku psychopatów ich problemów z komunikacją. Pisze dlaczego powstaje patologiczny związek i kim jest męska połowa, opisuje temperament partnerki i jej charakter. Wyjaśnia fenomen więzi, intensywnego przyciągania i przywiązania przez partnera. Wprowadza w mechanizmy manipulacji przez psychopatę jak: trans, hipnoza, sugestywność, oszustwa, nakłanianie do wiary w fałszywe i iluzoryczne intencje partnera. Opisuje etapy uwodzenia i "miesiąca miodowego". W dosadny sposób pisze o tym co się dzieje gdy maska psychopaty się zsuwa, o dychotomiach w patologicznym związku miłosnym (sprzeczności wywołujące dysonans poznawczy – silna więź a groźba porzucenia, idealizowanie a deprecjonowanie, złudna ochrona a rzeczywista zależność, prawie madonna a domniemana dziwka, zaufanie a nieufność, ekscytacja a wyczerpanie, język dziecka a tajemniczość dorosłego, miłość a nienawiść). Następnie opisuje mechanizm funkcjonowania związku pod koniec, kiedy następuje przejrzenie na oczy i wyjście z piekła. Pisze o niebezpieczeństwach zakończenia związku i wykorzystywaniu prawa przeciwko partnerce. I na końcu autorka przedstawia powrót do zdrowia po związku z psychopatą, złapanie oddechu i walce o siebie.
Wspomnę tylko o cechach temperamentu i charakteru partnerki. Często na terapiach mówi się o tzw. współuzależnieniu partnerki, o jej osobowościowej zależności, o niskim poczuciu wartości, o uległości, o toksycznych rodzicach i powielaniu traumy itd. To oznacza jak mało taki terapeuta wie o psychopatach i mechanizmach toksycznych związków. Niestety w toksyczne relacje może wejść każdy (dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn) I wcale nie musi to być biedna, nieśmiała, wycofana ofiara losu. Wprost przeciwnie – najczęściej są to osoby mające pozytywne cechy charakteru i osobowości. Osoby mające wysoki status społeczny, dobry zawód, wsparcie innych, wysoka samoocenę. W oczach innych uchodzą za osoby atrakcyjne, przyjazne, empatyczne, pomoce. A ponieważ psychopata potrzebuje dowartościowania w postaci osób wartościowych to ich radar takie osoby przyciąga i stosuje tak wyrafinowane mechanizmy manipulacji i uwodzenia że żadna "ofiara" nie jest w stanie bynajmniej na początku pomyśleć że jest oszukiwana w tak nieludzki i okrutny sposób.
Autorka podaje następujące cechy partnerek:
- Skłonność do współpracy
- Empatia
- Tolerancja
- Życzliwość, wyrozumiałość, chęć do współpracy, zasady moralne
- Ufność
- Lojalność
- Samokierowanie
- Samoakceptacja
- Dobre nawyki spójne z wyznaczonymi celami
- Autotranscendencja (rozpoznawanie swojego miejsca w świecie i zadowolenie z życia) i życie duchowe
- Wrażliwość społeczna
- Zaangażowanie w związek, pozytywna towarzyskość
- Sentymentalność
- Przywiązanie
- Troska o dobrą opinie u innych ludzi
- Średnia impulsywność
- Umiarkowana/lub wysoka chęć rywalizacji i wysokie poszukiwanie ekscytacji
- Wysoka ciekawość poznawcza
- Raczej ekstrawersja. Dobre radzenie sobie w życiu
- Mieszane unikanie szkody
- Umiarkowanie wysoki pesymizm
Nadmierne natężenie cech zakochanych w psychopatach równoważy straszliwe deficyty, jakie przejawia psychopata. Pozwala to stworzyć, przynajmniej na początku zrównoważony związek miłosny. Nadmierne natężenie cech partnerki zmniejsza znaczenie deficytów u partnera. Gdyby nie kamuflaż przykrywający emocjonalne bankructwo psychopaty, niewiele kobiet z własnej woli związałaby się z takim mężczyzną. Dzięki temu, że partner skutecznie ukrywa swoje szatańskie cechy a cechy kobiety równoważą szale, związek może się szybko rozwijać. Powstaje symbioza- on potrzebuje tego czego ona ma w nadmiarze a ona chce tego, co on wnosi do "wyśnionego związku"- przynajmniej na początku to bardzo dobrze działa.
"To okaleczona ostryga sama ulecza swoją muszlę, rodząc perłę." – Ralf Waldo Emerson